3 tygodnie temu | 22.09.2025, 10:29
W 5. kolejce II ligi PZPN Wiślaczki stoczyły pojedynek na własnym terenie z zespołem KS Myszków.
Mecz zakończył się remisem 1:1.
Wisła Kraków Women - KS Myszków 1-1
Bramki: Skibińska
Skład: Nowak, Górecka , Niemczycka, Dąbrowska, Baszewska, Kisielewska, Kokoszka, Fiałek, Skibińska, Kuśnierz, Kuciel, Kurek, Cop, Kemfe, Markiewicz, Mikulińska, Bryzek, Będkowska,Mucha.
"Dzisiejszy mecz pokazał, że liga jest bardzo wyrównana i że nie można pozwolić sobie na chwilę rozprężenia. Myszków to silna drużyna, która ma sporo jakości w swoim zespole. Pierwsza połowa ułożyła się dla nas idealnie - stworzyliśmy sytuację i zdobyliśmy bramkę. Po przerwie Myszków wszedł mocniej w druga połowę, my zaczęliśmy tracić inicjatywę, co spowodowało, że przeciwniczki zdołały wyrównać. Chciałbym podkreślić kilka pozytywów: zespół pokazał charakter, nie poddał się mimo presji, staraliśmy się szukać rozwiązań, także pod bramką rywalek i prawie się udało, lecz brakło lepszego wykończenia w fazie finalizacji. Z drugiej strony zabrakło nam konsekwencji w drugiej połowie spotkania — momentami zbyt łatwo traciliśmy piłkę, zdarzały się przestoje, co przeciwnik wykorzystał. Remis to punkt, który może się okazać ważny, ale tez pozostaje niedosyt, bo mogliśmy pokusić się o zdobycie 3 pkt.
Teraz przed nami ciężka praca, trzeba wyciągnąć wnioski i pokazać pełnię możliwości w kolejnych spotkaniach. Podziękowania dla zespołu za walkę i dla naszych kibiców za wsparcie — razem idziemy dalej!"