W niedzielne popołudnie I drużyna Białej Gwiazdy rozegrała ostatni sparing przed startem rundy wiosennej z Unią Opole. Derbowe starcie stoczył zespół U16 z UJ Prądniczanką Kraków w ramach Centralnej Ligi Juniorek.
Pewne zwycięstwo z Unią Opole
Od pierwszych chwil meczu widoczna była chęć wypracowania sobie przewagi przez drużynę Białej Gwiazdy. Już w 3 minucie spotkania padła pierwsza bramka dla gospodyń - po asyście Julii Lorenc piłkę w siatce z bliskiej odległości umieściła Kokoszka. Kilkanaście minut później precyzyjnym strzałem popisała się Siwek po podaniu Łatki. W 25 minucie piękną akcję sam na sam wykończyła Lorenc obsłużona przez Mikulińską. Pomimo trzy bramkowego prowadzenia Wiślaczek przeciwniczki potrafiły wykorzystać słabszy moment gospodyń i w krótkim odstępie czasu strzeliły dwa gole. W 35 minucie Pokorniak podwyższyła wynik na 4:2, a chwilę później piłkarki z Opola pokonały bramkarkę Wisły zdobywając gola kontaktowego.
Druga połowa to zdecydowana przewaga Białej Gwiazdy. Na listę strzelczyń do końca spotkania wpisały się: Markiewicz po rzucie rożnym z głowy, Dąbrowska po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, Lorenc sam na sam po podaniu Łagowskiej, Łagowska po asyście Siwek oraz Łatka po rzucie rożnym.
Skład Wisły Kraków: Kurek - Dąbrowska, Fryczek, Markiewicz, Siwek, Łatka, Włodarz, Mikulińska, Kokoszka, Pokorniak, Lorenc, Łagowska, Filar oraz Łoboz
Wisła Kraków - Unia Opole 9:4
"Był to nasz ostatni sparing przed rozpoczęciem rywalizacji ligowej. Możemy być bardzo zadowoleni jeżeli chodzi o grę w ofensywie bo stwarzamy z dużą łatwością sytuację bramkowe, które potrafimy wykorzystać.Natomiast przytrafiło nam się kilka błędów w defensywie, szczególnie przy otwarciu gry. Na pewno musimy na to zwrócić uwagę i starać się te błędy wyeliminować. Z niecierpliwością czekamy na pierwszy mecz o punkty." - podsumował trener Mateusz Król
Derbowa porażka z AZS Prądniczanka Kraków
"Mecz z AZS rozpoczęliśmy bardzo dobrze kreując kilka akcji, których niestety nie potrafiliśmy zamienić ich w bramki. W pierwszej połowie
meczu popełniliśmy trzy indywidualne błędy, które bardzo dobrze wykorzystały
przeciwniczki. Ponadto zgubiliśmy krycie przy rzucie rożnym co spowodowało, że po
pierwszej połowie przegrywaliśmy już 4:0. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej
nie tracąc żadnej bramki już do końca spotkania. Niestety nie udało nam się też
wykorzystać żadnej z okazji, którą mieliśmy, ale zespół walczył do samego
końca i nie odpuścił drugiej połowy mimo niekorzystnego wyniku z czego możemy
być zadowoleni. Wyciągamy wnioski i zostawiamy mecz za sobą skupiając się na
kolejnym rywalu. " - podsumował swoje podopieczne Adrian Kruba
AZS UJ Prądniczanka - Wisła Kraków 4:0